sobota, 23 lutego 2013

Rozdział 9 cz.I



Niall:

Kiedy film się skończył, zdecydowaliśmy się, że dla dobra Natalii nie będziemy nic więcej oglądać. Ta uśmiechnęła się z wdzięcznością i podziękowała. Stwierdziła, iż cudownie jest przebywać z ludźmi, którzy wiedzą co dla niej najlepsze.  Chwilę zastanawialiśmy się co robić dalej. Dziewczyny zaproponowały, żebyśmy zagrali w „Prawdę czy wyzwanie”. Pokiwałem głową z aprobatą, w końcu nie za wiele o sobie wiemy, a to dobry sposób, aby bliżej się poznać. Reszta także zgodziła się bez oporu. Usiedliśmy na podłodze, tworząc tzw. koło.


Zaczynał Liam.
-To ja może wybiorę… Natalię.- zdecydował.- Prawda czy wyzwanie?
-Prawda!- odpowiedziała szybko.
-Hmm… bo w zasadzie, to nic nie wymyśliłem, to…- nagle oczy mu rozbłysły.- Twój ulubiony boysband?  
-Liam dobrze się czujesz?- zapytał Lou.- Przecież to oczywiste, że my!
- Daj się jej wypowiedzieć!- zbył go Liam, zadowolony ze swojego błyskotliwego pytania.
Klepnąłem się w czoło. Z kim ja muszę pracować?
-Wiecie… nie jestem pewna, ale tak się zastanawiam, czy nie odpowiedzieć… zważywszy na pewne okoliczności, to… tak myślę, że mogę stwierdzić, że moim ulubionym zespołem jest One Direction!- roześmiała się.- Liam ty inteligencie, nie mogłeś wymyśleć czegoś lepszego?
-Nic mi nie przychodziło do głowy! -nadąsał się.
-Dobrze już dobrze.- uspokajała Julia.- Kontynuujmy.
Natalia rozejrzała się po zebranych. Jej wzrok zatrzymał się na Louisie.
-Lou… Prawda czy wyzwanie?- zapytała.
-Wyzwanie! Wyzwanie!- podskoczył zadowolony Louis. Tak, co jak co, ale Tomlinson ze swoją nadpobudliwością raczej nie wybrałby pytania. Czułem, że nastąpi jakaś katastrofa. Znałem te dziewczyny od niedawna, ale jedno mogłem powiedzieć… potrafią zaskoczyć. Szturchnąłem w bok Julię. Popatrzyła pytająco.
-Zacznij kręcić, albo rób zdjęcia. Mam przeczucie, że warto.- powiedziałem.
-Haha, racja. Natalia z pewnością wymyśli coś fantastycznie głupiego.- stwierdziła sięgając po torbę z aparatem. Tymczasem jej siostra udawała zastanowienie, choć mógłbym przysiąc, że podjęła już decyzję.
-Louisie Williamie Tomlinsonie rozkazuję ci, zjeść łyżkę cynamonu!- odezwała się tonem władcy. Jej palec wskazywał kierunek: kuchnia. Prychnąłem śmiechem. Powodzenie Lou, przyda ci się. Wiedziałem, że cynamon bardzo szybko wysusza gardło. Widziałem także reakcje ludzi, którzy tego próbowali. Szykowało się nie lada widowisko. Spojrzałem na Julię, która z chytrym uśmiechem wszystko uwieczniała. Lou z niechęcią powstał i skierował się po łyżkę i cynamon. Kilka minut później był z powrotem. Natalia osobiście przygotowała porcję, wyraźnie nie zrażona faktem, iż naraża na męki swojego idola. Wstrzymaliśmy oddech, kiedy wielbiciel szelek włożył łyżkę do buzi. Spróbował przemielić. Wybałuszył oczy i zaczął się dławić, plując przy tym cynamonem na prawo i lewo. Trwało kilka minut za nim doprowadził się do poprzedniego stanu. Musiał iść do łazienki i wypłukać usta, przebrać koszulkę, która cała była w brązowym pyle. Kiedy wrócił obdarował Natalię morderczym spojrzeniem. Wiedziałem, że tylko udaje obrażonego. On nieraz wymyślał gorsze zadania. Usiadł na swoim miejscu i obdarzył obecnych szerokim uśmiechem.
-Przeżyłem! Buhahhahahaha… Natalio nie przybieraj smutnej pozy, gdyż nie jestem na ciebie zły. Bawmy się i radujmy poddani!- zakrzyknął nasz lider.
 Natalia wyraźnie się odprężyła. Zabawa trwała dalej. Louis zastanawiał się kogo wybrać.
-Może… Zayn! Co wybierasz?- odezwał się w końcu. Tamten podniósł wzrok do tej pory nie za bardzo udzielając się.
-Prawda…- powiedział. Nie dziwne. Po tym co Natalia zaserwowała naszemu  Louiskowi nieprędko, ktoś pokusi się o „wyzwanie”. „Rzygający cynamonem” wydawał się rozczarowany decyzją Zayna.
- To, hm… opowiedz, może co cię najbardziej rozśmieszyło na naszym ostatnim koncercie?- zapytał. Zauważyłem, że wymieniają porozumiewawcze spojrzenia. Następnie Malik odwrócił się jakby bardziej w stronę młodszej z dziewczyn.
-Ach… było takie pewne wydarzenie. Mianowicie, kiedy spokojnie podpisywaliśmy autografy jakaś nachalna fanka rzuciła się na nasze stoisko, tak, że w sposób niewytłumaczalny dla nas wszystkich rozcięła sobie łuk brwiowy. Szczerze mówiąc nie spodziewałem się czegoś takiego. Wiecie, żeby posunąć się aż do zadania sobie bólu, byle by tylko zostać zauważonym przez idoli. Dziwne.- opowiadał spoglądając na Natalię, która cała czerwoną, wyglądała jakby miała wybuchnąć.
-Ej! Dobrze wiecie,  że to nie było ZAPLANOWANE!- oburzyła się.

-No nie jestem przekonany. W dodatku zostaliśmy zmuszeni do noszenia ciebie! Czy ty wiesz, do czego to mogło doprowadzić?! Dysk mógł się nam wysunąć, czyż nie Lou?- wyszczerzył się w uśmiechu.
-Pewnie!- potwierdził tamten. Biedna dziewczyna zaraz się rozpłacze, pomyślałem.
-Dajcie już spokój, chłopaki!- odezwał się Harry.- Chyba znowu taka ciężka nie jest…
-Nie niosłeś, to nie wiesz.- mrugnął Lou.- Istna katorga, powiadam!
-Dobra, koniec. Nie dobijaj jej już.- zdecydował Zayn i chciał przytulić na zgodę Natalię, ta jednak urażona odsunęła się.
-Zapomniałam was uprzedzić, że ma siostra jest strasznie obrażalska!- powiedziała Julia i pięknie się uśmiechnęła.
- Taaaa…. Dzięki za informacje.- odezwał się Tommo.
Zayn zerknął w stronę Natalię. Ta jednak ignorowała wszystkich dookoła, intensywnie wpatrując się w ciemny ekran telewizora. Westchnął i kontynuował grę. Tym razem padło na Liama. Wybrał pytanie, jednak nie pamiętam o co chodziło. Na 5 minut wyłączyłem się z zabawy obserwując Julię, która tak mnie zafascynowała od początku niezwykłej znajomości. Wszystko co robiła wprawiało mnie w zachwyt. Nie wiem czy się zakochałem, czy tylko mi się tak wydaje. Po prostu czuję, że ta dziewczyna może nieźle namieszać w moim dotychczasowym życiu. Z transu wyrwał mnie głos Natalii.

_________

Wow! Już dziewiąty rozdział! Oby się Wam spodobało ;))! Proszę o szczere komentarze (mam nadzieję, iż będzie ich duuuuuużo ;p). Oglądałam Toy Story 2 po ANGIELSKU! *.* Liam powinien być ze mnie dumny ;D  
Kto jeszcze nie może wyjść z podziwu nad "One Day Or Another"?!!! ♥

A.

5 komentarzy:

  1. haha super -.- tylko kiedy następny ?;d

    Noo ten teledysk jest mistrzowskii kocham go *.*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem kiedy dodam następny... po pierwsze mam problemy z Internetem, a po drugie pod tym rozdziałem tylko 2 komentarze, a to bynajmniej nie motywuje mnie do dalszego pisania... ;(
      Pozdrawiam
      A.

      Usuń
  2. Świetne!!! wyzwanie N było boskie padłam jak pomyślałam jak Lou wtedy musiał wyglądać ;) Co do ODOA jestem dumna że sami to wymyślili i zrobili ;D
    Pozdrawiam
    Ada

    OdpowiedzUsuń
  3. Dodaj szybko następnyy my czekamy *.* / Monika

    OdpowiedzUsuń
  4. Dawaj następnyy ;DDDD
    Bo juz nie moge się doczekać ;D

    OdpowiedzUsuń

♥♥♥